Wprowadzenie
Świat marketingu cyfrowego przechodzi ogromne zmiany, głównie przez stopniowe wycofywanie plików cookie stron trzecich i rosnące obawy o prywatność konsumentów. Przez lata marketerzy mocno polegali na danych kupowanych od agregatorów, żeby kierować reklamy, co często prowadziło do bezosobowych lub nieistotnych doświadczeń klientów. Ale teraz pojawia się nowy model, który stawia na przejrzystość i bezpośrednie zaangażowanie.
Dane zero-party stanowią fundamentalną zmianę w sposobie interakcji marek z odbiorcami. W przeciwieństwie do danych gromadzonych potajemnie, informacje te są przekazywane proaktywnie i dobrowolnie przez konsumentów. Przenosząc punkt ciężkości z śledzenia zachowań na pytanie o preferencje, firmy mogą uzyskać dostęp do skarbnicy dokładnych informacji, które napędzają prawdziwy wzrost.
Spadek zależności od danych stron trzecich
Zależność od danych stron trzecich stała się coraz bardziej niepewna ze względu na rygorystyczne przepisy, takie jak RODO w Europie i CCPA w Stanach Zjednoczonych. Przeglądarki takie jak Safari i Firefox już zablokowały pliki cookie stron trzecich, a Google Chrome zmierza w tym samym kierunku. Ta „apokalipsa plików cookie” oznacza, że stare sposoby wnioskowania o intencjach klientów poprzez śledzenie między witrynami szybko stają się przestarzałe.
Branże, które zajmują się wrażliwymi informacjami o użytkownikach, musiały dostosować się szybciej niż większość innych, tworząc modele odpowiedzialnego postępowania z danymi. Na przykład w sektorach iGaming i rozrywki ścisła zgodność z przepisami i zaufanie użytkowników są niepodważalne. Platformy takie jak Fortunica działają w ściśle regulowanym środowisku, w którym zrozumienie preferencji użytkowników – bez uciekania się do inwazyjnej inwigilacji – ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa i przyjemności korzystania z serwisu. Ta zmiana w kierunku konsensualnej wymiany danych rozprzestrzenia się obecnie na handel detaliczny, oprogramowanie SaaS i inne sektory.
Definiowanie strategii danych zero-party
Aby skutecznie wykorzystać ten nowy zasób, marketerzy muszą dokładnie zrozumieć, na czym polega i jak funkcjonuje w ramach szerszej strategii dotyczącej danych. Nie jest to jedynie zastąpienie starych metod, ale ulepszenie relacji z klientem.
Istotą strategii zero-party jest wymiana: klient udostępnia dane w zamian za spersonalizowane doświadczenia, ekskluzywne treści lub lepsze rekomendacje produktów.
Czym różni się od danych własnych
Chociaż często są one mylone, istnieje wyraźna różnica między danymi własnymi a danymi zero-party. Dane własne są pasywne; są gromadzone podczas interakcji użytkownika z witryną (np. historia zakupów lub czas spędzony na stronie). Dane zero-party są natomiast aktywne i wyraźne.
Poniższa tabela przedstawia kluczowe różnice między trzema głównymi typami danych, z którymi mają do czynienia marketerzy:
| Typ danych | Źródło | Świadomość użytkownika | Poziom dokładności |
| Strony trzecie | Agregatory danych i platformy handlowe | Niski (często nieświadomy) | Niski do średniego |
| Własne | Bezpośrednia interakcja ze stroną internetową/aplikacją | Średnie (domniemana zgoda) | Wysokie (transakcyjne) |
| Zero-Party | Dobrowolnie przekazane przez użytkownika | Wysoka (wyraźna zgoda) | Bardzo wysokie |
Jak pokazuje tabela, dane zero-party zapewniają najwyższy poziom dokładności, ponieważ pochodzą bezpośrednio ze źródła, eliminując domysły związane z wnioskami dotyczącymi zachowań.
Kluczowe korzyści wynikające z dobrowolnego udostępniania informacji o klientach
Przejście na strategię, która priorytetowo traktuje dobrowolne gromadzenie danych, oferuje korzyści wykraczające daleko poza zwykłą zgodność z przepisami. Zasadniczo zmienia to ekonomię pozyskiwania i utrzymania klientów.
Pytając klientów o ich potrzeby, marki mogą wyeliminować marnotrawstwo i poprawić skuteczność swoich kampanii. Oto główne korzyści wynikające z priorytetowego traktowania danych zero-party:
- Niezrównana dokładność: ponieważ klient dokładnie informuje Cię o swoich potrzebach, nie musisz polegać na algorytmach, aby odgadnąć jego preferencje.
- Efektywność kosztowa: zmniejsza to niepotrzebne wydatki na reklamy związane z nieistotnym retargetingiem, ponieważ dokładnie wiesz, na jakim etapie procesu zakupowego znajduje się klient.
- Zaufanie i przejrzystość: prośba o zgodę buduje silniejszą relację z marką niż śledzenie użytkowników w Internecie bez ich wiedzy.
- Personalizacja na dużą skalę: możesz segmentować odbiorców na podstawie wyraźnych zainteresowań, a nie niejasnych kategorii demograficznych.
Wdrożenie tych strategii gwarantuje, że działania marketingowe będą postrzegane jako pomocne rekomendacje, a nie uciążliwe zakłócenia.
Metody gromadzenia przydatnych informacji
Po zrozumieniu wartości tych danych kolejnym wyzwaniem dla menedżerów CRM i zespołów ds. rozwoju jest praktyczne zastosowanie metod gromadzenia danych. Nie można po prostu żądać danych; trzeba zaoferować w zamian wartość.
Platforma "wszystko w jednym" dla skutecznego SEO
Za każdym udanym biznesem stoi silna kampania SEO. Ale z niezliczonych narzędzi optymalizacji i technik tam do wyboru, może być trudno wiedzieć, gdzie zacząć. Cóż, nie obawiaj się więcej, ponieważ mam właśnie coś, co może pomóc. Przedstawiamy Ranktracker - platformę all-in-one dla skutecznego SEO.
W końcu otworzyliśmy rejestrację do Ranktrackera całkowicie za darmo!
Załóż darmowe kontoLub Zaloguj się używając swoich danych uwierzytelniających
Skuteczne gromadzenie danych wymaga interaktywnych doświadczeń, które są na tyle angażujące, że uzasadniają wymianę informacji.
Interaktywne treści i quizy
Jednym z najskuteczniejszych sposobów gromadzenia danych zero-party są quizy, ankiety i narzędzia interaktywne. Na przykład marka kosmetyczna może zaoferować „quiz dotyczący rodzaju skóry”, aby polecić produkty. Użytkownik otrzymuje spersonalizowaną rutynę, a marka uzyskuje wyraźne dane na temat problemów skórnych użytkownika.
Centra preferencji
Zamiast prostego linku do rezygnacji z subskrypcji, marki powinny wykorzystywać rozbudowane centra preferencji. Dzięki temu użytkownicy mogą kontrolować częstotliwość i treść otrzymywanych wiadomości. Umożliwiając użytkownikowi powiedzenie „Chcę otrzymywać e-maile dotyczące męskich butów do biegania tylko raz w miesiącu”, zmniejszasz odpływ klientów i zwiększasz trafność swoich komunikatów.
Zabezpieczenie struktury marketingowej na przyszłość
Era marketingu opartego na monitorowaniu dobiega końca, ustępując miejsca erze marketingu opartego na relacjach. Przejście na dane zero-party to nie tylko dostosowanie techniczne, ale strategiczna konieczność dla każdej firmy, która chce przetrwać w świecie, w którym prywatność jest najważniejsza.
Aby pozostać konkurencyjnym, należy przeprowadzić audyt aktualnego zestawu danych i zidentyfikować obszary, w których nadmiernie polegamy na źródłach zewnętrznych. Już dziś zacznij testować interaktywne treści i mechanizmy gromadzenia preferencji. Traktując gromadzenie danych jako rozmowę, a nie transakcję, zabezpieczasz nie tylko potrzebne informacje, ale także lojalność obsługiwanych klientów.

