• Learn SEO

Wszystko, co musisz wiedzieć o reakcji Google na treści oparte na sztucznej inteligencji

  • Henrik Park
  • 8 min read
Wszystko, co musisz wiedzieć o reakcji Google na treści oparte na sztucznej inteligencji

Intro

W ostatnich latach wzrosły obawy związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI) do tworzenia fałszywych wiadomości lub generowania treści wprowadzających w błąd. W związku z tym niektórzy zastanawiają się, czy Google, jako największa wyszukiwarka na świecie, jest w stanie wychwycić i ukarać treści pisane przez sztuczną inteligencję. Jest kilka powodów, dla których jest to trudne do wykonania przez Google. Po pierwsze, treści generowane przez SI są często trudne do odróżnienia od treści tworzonych przez człowieka. Po drugie, nawet gdyby Google było w stanie zidentyfikować treści generowane przez SI, nie jest jasne, jaki rodzaj kary, jeśli w ogóle, byłby odpowiedni. Mimo to Google podejmuje pewne kroki, aby rozwiązać ten problem. W 2018 r. ogłosiło partnerstwo z Jigsaw, spółką Alphabetu specjalizującą się w technologii i bezpieczeństwie. Wspólnie pracują oni nad opracowaniem nowych sposobów identyfikacji i oznaczania treści generowanych przez SI. Tylko czas pokaże, czy te wysiłki zakończą się sukcesem. W międzyczasie ważne jest, aby krytycznie podchodzić do treści, których używamy w Internecie i zastanawiać się, skąd one pochodzą.

Czy Google karze za treści napisane przez AI?

Nie ma wątpliwości, że Google może wykryć i ukarać treści napisane przez SI. Dzieje się tak dlatego, że algorytmy Google są zaprojektowane tak, aby identyfikować i karać wzorce zachowań, które nie są zgodne z ich wytycznymi. Na przykład, jeśli okaże się, że witryna używa automatycznego oprogramowania do generowania swoich treści, Google podejmie działania przeciwko takiej witrynie. Może to obejmować usunięcie witryny z wyników wyszukiwania lub nawet całkowite wykluczenie jej z sieci. Ponadto Google nieustannie pracuje nad ulepszeniem swoich algorytmów, aby móc lepiej wykrywać i karać treści niezgodne z wytycznymi.

Wpływ wyłapywania i karania przez Google treści pisanych przez sztuczną inteligencję

Ostatnia decyzja Google, aby wyłapywać i karać treści pisane przez SI, ma duży wpływ na sposób, w jaki firmy wykorzystują SI do generowania treści. W przeszłości wiele firm wykorzystywało SI do szybkiego i taniego generowania dużych ilości treści. Jednak nowa polityka Google znacznie utrudniła firmom korzystanie z AI do generowania treści i zmusiła je do skupienia się na treściach generowanych przez ludzi. Prawdopodobnie będzie to miało duży wpływ na jakość treści w Internecie, a także na koszty ich produkcji.

Wyobraźmy sobie, że sztuczna inteligencja pozostaje niewykryta i pisze wszystkie możliwe artykuły. Wówczas, gdy treści będą pisane przez ludzi, będą one plagiatowane. Jest to podobne do twierdzenia Infinite Monkey Theorem, które w niedalekiej przyszłości stanie się rzeczywistością.

W przypadku działań SEO jest to ogromny problem w porównaniu z reklamą w Google. Ogólnie rzecz biorąc, SEO polega na tworzeniu wartościowych treści, a w rezultacie na tworzeniu rankingu. To właśnie wtedy optymalizacja pod kątem wyszukiwarek może znaleźć się w ślepym zaułku.

Jak rozpoznać, że treść jest pisana przez AI

Przyglądając się treści, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych rzeczy, które pomogą określić, czy została ona napisana przez SI. Po pierwsze, sprawdź, czy w treści nie ma błędów lub literówek. Treści generowane przez SI są często pełne błędów, ponieważ algorytmy nie są jeszcze doskonałe. Po drugie, sprawdź, czy styl pisania nie jest sztywny lub nienaturalny. Treści generowane przez SI często charakteryzują się chaotycznym, powtarzającym się stylem, który łatwo zauważyć. Po trzecie, sprawdź, czy treści nie wydają się pozbawione ludzkiego charakteru. Treściom generowanym przez SI często brakuje emocji lub osobowości, ponieważ są one generowane przez maszynę. Jeśli zauważysz którąś z tych czerwonych flag, najprawdopodobniej oglądana treść została napisana przez sztuczną inteligencję.

Dla zabawy spróbowałem napisać trochę treści na naszą stronę sammenlign beste forbrukslån, ale szybko zorientowałem się, że wygląda ona tak, jakby napisał ją 13-latek. Ale już samo to robi wrażenie!

Jak można ulepszyć treści pisane przez sztuczną inteligencję

Sztuczna inteligencja jest wykorzystywana do generowania treści już od jakiegoś czasu, ale jej wyniki są często krytykowane za niską jakość. Istnieją jednak sposoby na poprawienie treści pisanych przez SI, tak aby były one bardziej czytelne i dokładne. Jednym ze sposobów poprawy treści pisanych przez SI jest wykorzystanie danych o wyższej jakości. Dane te mogą być zbierane ze źródeł, które są bardziej wiarygodne i dostarczają dokładniejszych informacji. Ponadto pomocne może być korzystanie z większego zbioru danych, dzięki czemu SI będzie miała więcej informacji do wykorzystania. Innym sposobem na ulepszenie treści pisanych przez SI jest stosowanie lepszych algorytmów. Prowadzono badania nad tym, w jaki sposób różne algorytmy mogą dawać lepsze wyniki. Niektóre z tych algorytmów potrafią uwzględniać kontekst danych i generować dokładniejsze wyniki. Wreszcie, ważne jest również uwzględnienie przetwarzania treści po jej wygenerowaniu. Po wygenerowaniu treści przez SI mogą być one edytowane i poprawiane przez ludzi. Może to pomóc w zapewnieniu wysokiej jakości i dokładności treści.

Jak można ulepszyć treści napisane przez SI

Dlaczego Google musi wyłapywać i karać treści pisane przez sztuczną inteligencję

gospodarstwa rolne Nie ma wątpliwości, że Google musi zrobić więcej, aby wyłapywać i karać farmy treści, które wykorzystują sztuczną inteligencję do generowania treści niskiej jakości i plagiatów. Oto cztery powody, dla których warto to zrobić:

  1. Farmy treści obniżają jakość wyników wyszukiwania Google.

  2. Wykorzystują algorytmy Google, aby oszukać system.

  3. Zmniejszają szanse na znalezienie i uplasowanie w rankingu treści o wysokiej jakości, które są zgodne z prawem.

  4. Przyczyniają się do rozprzestrzeniania się fałszywych wiadomości i dezinformacji. Farmy treści są problemem dla Google od lat, ale w ostatnich latach stały się coraz bardziej wyrafinowane, wykorzystując sztuczną inteligencję do generowania tysięcy artykułów o niskiej jakości, które często nie są odróżniane od prawdziwych treści. Doprowadziło to do obniżenia jakości wyników wyszukiwania Google, a także do wzrostu rozpowszechniania fałszywych wiadomości i dezinformacji. Google podjęło pewne kroki w celu zwalczania farm treści, ale musi zrobić jeszcze więcej. Musi opracować lepsze algorytmy, które pozwolą identyfikować i degradować farmy treści, a także w większym stopniu karać tych, którzy nadużywają systemu. W przeciwnym razie farmy treści będą nadal obniżać jakość wyników wyszukiwania Google, a to jest niekorzystne dla wszystkich.

Sprawdź również mój inny ciekawy artykuł na Ranktracker: "Jak działa Google i dlaczego przyszłość pola wyszukiwania może być skończona dla małych firm".

Dlaczego Google musi wyłapywać i karać treści pisane przez sztuczną inteligencję

Niebezpieczeństwa związane z treściami pisanymi przez sztuczną inteligencję

Nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja (AI) rewolucjonizuje sposób, w jaki żyjemy i pracujemy. Od samochodów bez kierowców po asystentów aktywowanych głosem - AI coraz częściej staje się częścią naszego codziennego życia. Jednak w miarę dalszego rozwoju AI rosną obawy, że jej możliwości mogą stanowić zagrożenie dla naszego stylu życia. Jednym z najbardziej niepokojących aspektów AI jest jej zdolność do generowania fałszywych wiadomości i propagandy. Za pomocą przetwarzania języka naturalnego (NLP) SI może generować realistycznie wyglądające artykuły, filmy i posty w mediach społecznościowych. Jest to niebezpieczne zjawisko, ponieważ fake newsy i propaganda mogą być łatwo wykorzystywane do manipulowania opinią publiczną.

Poznaj Ranktracker

Platforma "wszystko w jednym" dla skutecznego SEO

Za każdym udanym biznesem stoi silna kampania SEO. Ale z niezliczonych narzędzi optymalizacji i technik tam do wyboru, może być trudno wiedzieć, gdzie zacząć. Cóż, nie obawiaj się więcej, ponieważ mam właśnie coś, co może pomóc. Przedstawiamy Ranktracker - platformę all-in-one dla skutecznego SEO.

W końcu otworzyliśmy rejestrację do Ranktrackera całkowicie za darmo!

Załóż darmowe konto

Lub Zaloguj się używając swoich danych uwierzytelniających

Inną obawą jest możliwość wykorzystania SI do złych celów, takich jak tworzenie wirusów i złośliwego oprogramowania. Ponieważ AI coraz lepiej rozumie i naśladuje ludzkie zachowania, może być wykorzystywana do tworzenia bardziej wyrafinowanych i przekonujących ataków. Istnieje wreszcie ryzyko, że SI może stać się niekontrolowana i stanowić zagrożenie dla ludzkości. Ponieważ SI staje się coraz inteligentniejsza, może zacząć uczyć się, ewoluować i rozwijać się samodzielnie. Jeśli tak się stanie, zrozumienie i kontrolowanie AI przez ludzi może stać się bardzo trudne, co doprowadzi do potencjalnie katastrofalnej sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc, istnieje wiele potencjalnych zagrożeń związanych z AI. Choć może ona potencjalnie poprawić nasze życie na wiele sposobów, musimy być świadomi zagrożeń i podjąć kroki, aby je ograniczyć.

Wyobraźmy sobie, jak łatwo byłoby skorzystać z narzędzia Ranktracker keyword finder i zaimportować listę słów kluczowych, a następnie pozwolić sztucznej inteligencji wypisać tysiące wybranych przez nas słów kluczowych.

Niebezpieczeństwa związane z treściami pisanymi przez SI

Google chce wyłapywać i karać treści pisane przez sztuczną inteligencję

Google poszukuje treści pisanych przez sztuczną inteligencję, próbując wyłapać i ukarać tych, którzy z nich korzystają. Wyszukiwarkowy gigant zaktualizował swoje zasady, stwierdzając, że będzie podejmował działania przeciwko witrynom, które "stosują oszukańcze praktyki", publikując "syntetyczne lub zmanipulowane" treści. Dotyczy to treści generowanych przez sztuczną inteligencję lub uczenie maszynowe. Aktualizacja zasad Google ma na celu rozprawienie się z tymi, którzy wykorzystują sztuczną inteligencję do pisania treści w sposób mający na celu oszukanie algorytmów wyszukiwarki. Treści tego typu często mają na celu uzyskanie wysokiej pozycji w wynikach wyszukiwania, ale ich jakość nie jest taka sama jak treści pisanych ręcznie. Google twierdzi, że przy ustalaniu, czy treść jest syntetyczna lub zmanipulowana, weźmie pod uwagę szereg czynników. Obejmuje to stosowanie technik "przędzenia" w celu wygenerowania wielu wersji tej samej treści, a także wykorzystywanie sztucznej inteligencji do generowania tekstu, który ma na celu oszukanie algorytmów Google. Firma zapowiada, że może podjąć działania przeciwko witrynom, w przypadku których okaże się, że publikują tego typu treści, włącznie z usunięciem ich z wyników wyszukiwania. Jest to znaczący krok naprzód w walce z tymi, którzy wykorzystują sztuczną inteligencję do oszukiwania systemu.

Google chce wyłapywać i karać treści pisane przez SI

Potencjalne problemy z treściami pisanymi przez SI

Nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja (AI) rewolucjonizuje dziedzinę pisania treści. Istnieją jednak również potencjalne problemy, które mogą wyniknąć z coraz częstszego korzystania z treści pisanych przez SI. Jednym z potencjalnych problemów jest to, że treści pisane przez SI mogą stać się zbyt szablonowe i powtarzalne. W miarę jak algorytmy sztucznej inteligencji będą stawały się coraz bardziej wyrafinowane, będą w stanie skuteczniej identyfikować wzorce w danych. Może to prowadzić do tego, że treści pisane przez SI będą stawały się coraz bardziej formalne, ponieważ algorytmy będą identyfikować i powielać skuteczne wzorce. Innym potencjalnym problemem jest to, że treściom pisanym przez SI może brakować ludzkiego charakteru. Ponieważ SI coraz bardziej angażuje się w proces pisania treści, istnieje ryzyko, że treści te stracą ciepło i osobowość, które wynikają z pisania przez człowieka. Wreszcie, istnieje ryzyko, że treści pisane przez SI mogą być wykorzystywane do manipulowania opinią publiczną. Ponieważ SI coraz lepiej rozumie i odtwarza ludzkie emocje, może być wykorzystywana do pisania treści, których celem jest wywołanie określonej reakcji emocjonalnej. Mogłoby to służyć do manipulowania opinią publiczną na dużą skalę, z potencjalnie niebezpiecznymi konsekwencjami. Ogólnie rzecz biorąc, istnieją potencjalne problemy, które mogą pojawić się w związku z coraz powszechniejszym stosowaniem treści pisanych przez SI. Należy jednak pamiętać, że SI ma potencjał, by zrewolucjonizować dziedzinę pisania treści, a korzyści mogą przeważyć nad ryzykiem.

Potencjalne problemy z treściami pisanymi przez SI

Przyszłość treści pisanych przez sztuczną inteligencję

Nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja (AI) szybko się rozwija i z każdym dniem staje się coraz bardziej zaawansowana. Wraz z szybkim rozwojem możliwości AI jest tylko kwestią czasu, kiedy treści pisane przez AI staną się normą. Treści pisane przez SI już zaczynają się pojawiać w postaci zautomatyzowanych artykułów informacyjnych i postów w mediach społecznościowych. Jednak ich jakość nie jest jeszcze na takim poziomie, który byłby akceptowalny dla większości ludzi. Prawdopodobnie zmieni się to w najbliższej przyszłości wraz z dalszym doskonaleniem technologii sztucznej inteligencji. Istnieje wiele potencjalnych korzyści płynących z treści pisanych przez SI. Na przykład artykuły pisane przez SI mogą być tworzone szybciej i bardziej efektywnie niż artykuły pisane przez człowieka. Treści pisane przez SI mogą być również bardziej dokładne, ponieważ SI nie jest podatna na te same błędy i pomyłki, co ludzie. Treści pisane przez SI mogą mieć duży wpływ na branżę marketingu treści. Zautomatyzowane generowanie treści może pozwolić firmom na tworzenie dużej ilości treści wysokiej jakości za ułamek kosztów tradycyjnych metod marketingu treści. Istnieją również pewne potencjalne zagrożenia związane z treściami pisanymi przez SI. Na przykład, jeśli treści pisane przez SI staną się normą, może to doprowadzić do masowego bezrobocia wśród ludzkich twórców treści. Ponadto treści tworzone przez SI mogą być wykorzystywane do rozpowszechniania błędnych informacji, jeśli nie będą odpowiednio monitorowane. Ogólnie rzecz biorąc, przyszłość treści tworzonych przez sztuczną inteligencję jest niepewna. Nie ulega jednak wątpliwości, że treści tworzone przez SI mają potencjał, aby zrewolucjonizować branżę content marketingu.

Przyszłość treści pisanych przez sztuczną inteligencję

Korzyści z treści pisanych przez sztuczną inteligencję

Nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja (AI) szybko się rozwija i z każdym dniem staje się coraz bardziej zaawansowana. Wraz z jej rozwojem rośnie również jej zdolność do generowania treści pisanych, które są nie tylko dokładne i bezbłędne, ale również angażujące i przekonujące. Korzystanie z treści pisanych przez SI ma wiele zalet, zwłaszcza dla firm i organizacji, które muszą regularnie tworzyć duże ilości treści. Oto niektóre z korzyści płynących z wykorzystania sztucznej inteligencji do tworzenia treści pisanych:

  1. Większa dokładność i mniejsza liczba błędów: Jedną z głównych korzyści płynących z wykorzystania sztucznej inteligencji do tworzenia treści jest większa dokładność. Treści pisane przez SI są wolne od błędów ortograficznych i gramatycznych, które mogą być plagą treści pisanych przez ludzi.

  2. Większe zaangażowanie: Kolejną zaletą treści pisanych przez SI jest to, że często są one bardziej angażujące niż treści pisane przez ludzi. Dzieje się tak dlatego, że SI może wziąć pod uwagę specyficzne zainteresowania odbiorców docelowych i wygenerować treści dostosowane do ich potrzeb.

  3. Większa produktywność: Korzystanie z AI do pisania treści może również zwiększyć produktywność. Dzieje się tak dlatego, że SI potrafi pisać treści znacznie szybciej niż człowiek, co oznacza, że można tworzyć więcej treści w krótszym czasie.

  4. Efektywność kosztowa: Treści pisane przez SI są również często bardziej opłacalne niż treści pisane przez człowieka. Dzieje się tak dlatego, że można wygenerować dużą ilość treści bez konieczności płacenia pracownikowi za jego czas. Ogólnie rzecz biorąc, korzystanie z treści pisanych przez sztuczną inteligencję przynosi wiele korzyści. Jeśli szukasz sposobu na zwiększenie dokładności, zaangażowania i wydajności treści pisanych przez użytkowników, zdecydowanie warto rozważyć zastosowanie sztucznej inteligencji.

Henrik Park

Henrik Park

Founder, Marketin

is an SEO-specialist from Norway that has founded the SEO-agency Marketin.no - which delivers supreme rankings for both small and large businesses in Scandinavia. Henrik has made several businesses the most visible on Google within their industry. And he’s open to taking new clients.

Link: Marketin.no

Zacznij używać Ranktrackera... Za darmo!

Dowiedz się, co powstrzymuje Twoją witrynę przed zajęciem miejsca w rankingu.

Załóż darmowe konto

Lub Zaloguj się używając swoich danych uwierzytelniających

Different views of Ranktracker app